Jare Gody to pogańskie Święto dawnych Słowian, przypadające na równonoc wiosenną. My celebrujemy ten czas, ponieważ związany jest przede wszystkim z nadejściem nowego cyklu wegetacyjnego. Cały ożywiony świat przyrody nabiera ogromu sił witalnych. To właśnie teraz światło wygrywa z ciemnością, dni stają się dłuższe.
Dobrze znany nam rytuał palenia lub topienia Marzanny wywodzi się właśnie z hucznego powitania wiosny przez pogańskich Słowian. Bogini Marzanna bowiem jest personifikacją odchodzącej zimy,
a symbolika należnego jej pożegnania jest tutaj niezwykle ważna. Ówcześnie obrzędom tym towarzyszyły śpiewy, krzyki, gra na prostych instrumentach i każdy inny sposób „hałasowania”.
A może ktoś z Was pamięta z lat wczesnoszkolnych wiosenne pochody z gaikami w ręku? To kolejny sposób na przywitanie cieplejszej części roku.
Wierzbowe i leszczynowe gałązki, które właśnie teraz często wypełniają wazony w naszych domach przez naszych Przodków traktowane były jako amulety, chroniące przed wszelkim złem. Ponadto malowanie jajek to tylko zaczerpnięty przez Chrześcijan zwyczaj. Dla Słowian jajko symbolizowało płodność i urodzaj. Należało obdarować nimi rodzinę, przyjaciół oraz sąsiadów.
Śmigus Dyngus to kolejny przykład tradycji, której korzenie sięgają tamtych czasów. To nie tylko oblewanie się wodą, a przede wszystkim radosne smaganie się witkami między Kobietami,
a Mężczyznami, które oznaczało wzajemne zainteresowanie i zaklinanie płodności. Mężczyzn smagało się witkami dębowymi, gdyż dąb mówi o męskości i sile. Kobiety rozochocane były za pomocą delikatnych, wiotkich witek brzozowych, bo brzoza to symbol płodności i odradzającego się życia.
Korzystajcie z czasu, w którym natura rozpędza się, by już wkrótce obdarzyć nas obfitymi plonami. Nauczcie się czerpać ze słońca, którego promienie coraz częściej przecinają błękit wiosennego nieba. Nie zapominajcie o codziennym uśmiechu, miłości i wzajemnym zrozumieniu. Przede wszystkim nie zapominajcie o sobie! Ściskamy Was ciepło w tym wyjątkowym okresie!